56674
Book
In basket
Jak byłem mały i widziałem na ulicy kogoś niewidomego, bez nogi, bez ręki, na wózku, kogoś tak białego, że jakby bez koloru, całego w tatuażach, bardzo grubego, umięśnionegoa szarpałem mamę, szarpałem tatę, za nogawkę, za rękawa - A dlaczego ten Pan, ta Pania ů pytałem podekscytowany. I się gapiłem. Gapiłem. Gapiłem. I przeważnie zamiast odpowiedzi otrzymywałem pouczenie w rodzaju: - Nie wolno się tak gapić.
Availability:
Witkowo Wypożyczalnia
There are copies available to loan: sygn. II/316 (1 egz.)
Notes:
General note
Na okł. Pierwsza reporterska książka dla dzieci!
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again