Prosty muzyczny przekaz jest pierwszym doświadczeniem artystycznym człowieka (...). Na podstawie rodowodu obydwu pojęć można stwierdzić: Dawno, dawno temu literatura i muzyka istniały wespół z tańcem. W etymologii nie znajdziemy jednak argumentów rozstrzygających, czy moment pojawienia się obydwu sztuk był poprzedzony wrażeniem dźwięku, czy doświadczeniem słowa. Z całą pewnością obydwa elementy były sprzęgnięte, kiedy każde z nich stawało się zaczynem przeżycia artystycznego". Muzyka w kontekście literatury to nie tylko próba definicji muzyki czy dźwięk i intonacja. Autorka w swoich impresjach i poszukiwaniach tak naprawdę przybliża nam wszelakie motywy związane z dźwiękiem i zapisane w utworach literackich. A zatem na początku była cisza. A potem słuchanie niesłyszalnego i inspirowanie się dźwiękami natury. Rola chórów w starożytnym teatrze i znaczące postaci wędrownych pieśniarzy. Słowo jako brzmienie i znaczenie, melodia głosek i rytm wiersza to z kolei wprowadzenie do muzyczności języka i partytur literackich, jaką będzie chociażby wiersz dźwiękowy. Wzajemne przenikanie się dzieł literackich i muzycznych we właściwej korespondencji sztuk to osobne rozdziały tej książki. Nie można również zapomnieć o instrumentach muzycznych, muzykach, kompozytorach, dyrygentach, orkiestrach i koncertach, których barwne opisy można licznie odczytywać w literaturze. I oczywiście ważna postać odbiorcy. Do książki dołączona została płyta z utworami korespondującymi z tekstami, do których odnosi się autorka. Najpiękniejsze, znane niemalże wszystkim utwory Schuberta, Vivaldiego, Bethovena, Bacha, Chopina oraz wielu innych, to prawdziwa gratka dla melomanów!